Krowiarki – Babia Góra – Markowe Szczawiny

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 2Jeden z najpopularniejszych szlaków w Beskidach i chyba w ogóle w polskich górach. W pogodne letnie weekendy, na szczyt idzie niemal kolejka chętnych do wejścia ma najwyższy szczyt polskich Beskidów. 1725 m. n.p.m. na pewno robi wrażenie, a panorama, która się z góry rozciąga na całą okolicę, bez wątpienia jest wspaniała.

Zatem, jak najłatwiej jest się tam dostać i zdobyć Babią Górę?

Prawdopodobnie najpopularniejszym szlakiem, jednocześnie gwarantującym niezapomniane widoki, jest ten idący z przełęczy Krowiarki. Na samą przełęcz można wjechać samochodem. Znajduje się tu też parking, który jednak w weekendy, jest zdecydowanie za mały jak na ilość osób, które tu przyjeżdżają. Osoby nie dysponujące własnym środkiem transportu, mogą z kolei podjechać do Zawoi i z tego miejsca podejść na przełęcz Krowiarki, lub przejść trasę od drugiej strony, czyli zaczynając od schroniska PTTK Markowe Szczawiny.

Jeżeli zaczniemy naszą trasę od przełęczy Krowiarki, na samym początku przywita nas budka Babiogórskiego Parku Narodowego, gdzie musimy uiścić opłatę za wstęp. Można tu też kupić coś do picia i lokalne pamiątki. Na przeciwko zaś powstaje prywatne schronisko, należące do rodziny byłego dyrektora BPN.

Ruszamy dalej. Szlak od tego miejsca idzie lasem, dosyć stromo pod górę. Dla ułatwienia i ochrony przyrody, mamy zrobione w tym miejscu drewniane stopnie.

Po dojściu na Sokolicę, warto się na chwilę zatrzymać, jest tu bowiem punkt widokowy.

Idąc dalej cały czas się wspinamy, jednak droga nie jest już taka stroma. Za sobą zostawiamy też las, który teraz zmienił się w kosodrzewinę. Kto robi tą trasę po raz pierwszy, będzie kilka razy zaskakiwany tym, że to jeszcze nie koniec i do szczytu jeszcze pozostał kawałek. Za wzgórzem ,pojawia się kolejne wzgórze, tworząc raz za razem iluzję, że już dochodzimy na wierzchołek.

Na samym szczycie mamy natomiast postawiony kamienny murek, chroniący od wiatru. A ten wieje tutaj, niemal cały czas. Warto jednak przysiąść na chwilę aby chłonąć wspaniałe widoki.

Idąc dalej czerwonym szlakiem, zejdziemy na przełęcz Brona. Z tego miejsca zaczyna się bardzo strome podejście pod schronisko PTTK Markowe Szczawiny imienia Hugo Zapałowicza. Obiekt kilka lat temu został postawiony na nowo. To znaczy stare schronisko zostało rozebrane, a na jego miejscu postawiono nowy, murowany hotel. Tak, bo to teraz jest już bardziej hotel górski, niż schronisko.

W tym miejscu, warto też poprosić o klucz do muzeum górskiego, znajdującego się na parterze Goprówki.

Teraz pozostaje tylko wrócić na przełęcz Krowiarki. Można to zrobić prostym szlakiem obchodzącym Babią Górę, bez żadnych przewyższeń.

Piękna całodzienna wędrówka. Warto ją także powtórzyć zimą, kiedy będzie znacznie mniej ludzi, a Góra będzie miała zupełnie inne oblicze.

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 3

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 4

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 5

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 6

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 7

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 8

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 9

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 10

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 11

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 12

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 13

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 14

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 15

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 16

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 17

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 18

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 19

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 20

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 21

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 22

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 23

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 24

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 25

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 26

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 27

Krowiarki - Babia Góra - Markowe Szczawiny 28

Kazimierz Pawłowski
Kazimierz Pawłowski

Podróżnik. Pilot wycieczek, miłośnik sportów nie tylko ekstremalnych. Zapraszam na autorskiego bloga poświęconego moim pasjom.

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Na co dzień pracując jako pilot wycieczek spędzam znaczną cześć roku w podróży. Lubię wracać do domu, przespać się we własnym łóżku, spotkać ze znajomymi, a przede wszystkim spędzić czas ze swoją narzeczoną. Odpocząć. Ale gdy za długo jestem w domu, wyjeżdżam na własne wakacje :) A przygodami z nich dzielę się na tym blogu.

2 komentarze

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *