Dzień 15. Szlak ukończony! Ponad 500 kilometrów w 15 dni!
516 kilometrów według PTTK, 501,4 kilometry według przewodnika Compass z 2015 roku. A ile naprawdę? Pewnie jeszcze więcej.
Dziś przeszedłem ponad 34 kilometry ze schroniska BPN Chatka Puchatka do Wołosatego. Zdarzało mi się już robić więcej kilometrów, bo dwa razy przeszedłem ich czterdzieści jednego dnia, ale dziś było do tego wyjątkowo dużo przewyższeń.
Wstałem więć również wyjątkowo wcześnie bo o 4.30, a godzinę później byłem już na szlaku. Czyli w dół do Brzegów Górnych, w górę na Połoninę Caryńską, znowu w dół do Ustrzyk Górnych. Rano pogoda była kiepska, co w sumie pomagało w szybkim marszu. W Ustrzykach poszedłem do schroniska PTTK Kremenaros na śniadanie i tutaj też zostawiłem swój namiot. Wyszło na to, że przez dwa tygodnie niosłem go bez potrzeby. A bez niego o ile łatwiej mi się potem szło!
Trasa od Ustrzyk Górnych wiedzie pod Tarnicę, aby obejść ją dookoła, bez wchodzenia na szczyt. Muszę przyznać, że część od Przełęczy Goprowskiej do Przełęczy Bukowskiej była chyba najpiękniejszą częścią szlaku. Niewiele osób – w przeciwieństwie do Tarnicy, gdzie szła niemal kolejka turystów, a widoki kapitalne.
Super dzień i miłe zakończenie 15 dni wędrówki. Nie czuję się zmęczony, ale też teraz z przyjemnością chwilę odpocznę we własnym łóżku:)
Ja dziś śpię w Schronisku PTTK Kremenaros w Ustrzykach Górnych, a jutro – dom czyli Kraków. Niebawem napiszę podsumowanie całej trasy i moje porady.
Bez wątpienia była to wspaniała przygoda – polecam każdemu wybranie się na Główny Szlak Beskidzki.
Czas: szedłem od ok. 5.30 do ok. 17.30 z jednym dłuższym i kilkoma krótkimi przerwami
Dystans: ok. 34 km
Gdzie spałem: Schronisko PTTK Kremenaros w Ustrzykach Górnych
Możliwe posiłki na trasie: Schronisko PTTK Kremenaros w Ustrzykach Górnych
Sklep: Ustrzyki Górne
Bankomat: –
Potencjalne noclegi: Ustrzyki Górne, Wołosate
Uwagi: z Wołosatego do Ustrzyk Górnych można wrócić busem
Podziękowania za wsparcie dla: