Japonia – Nagasaki

NagasakiNagasaki to niewielkie, bardzo urokliwe miasteczko, położone tak jak lubię – czyli w górach nad morzem. A dokładnie w zachodniej części wyspy Kiusiu.

Obecnie pełne życia, ale i przepełnione jakże bolesną historią.

Moje ulubione miejsce w Nagasaki to ogród Glovera. Thomas Blake Glover był szkockim przedsiębiorcą, który w znacznym stopniu przyczynił się do modernizacji japońskiej gospodarki. Miał swój udział w powstaniu stoczni, z której później wyrosła firma Mitsubishi. Pomagał także przy zakładaniu jednego z popularniejszych obecnie japońskich browarów – Kirin.

Był właścicielem kopalni, handlował herbatą. Jego osoba posłużyła jako wzór do stworzenia postaci Jamie McFay’a z powieści Gai-Jin, Clavell’a. W 2015 roku, aby uczcić tą postać, stworzono markę whisky „Glover”.

Rezydencja Glovera w Nagasaki była położona w niezwykle malowniczym miejscu, na wzgórzu z widokiem na całą zatokę. Obecnie znajduje się tu muzeum – właśnie Ogród Glovera. Jego dom jest najstarszym zachowanym w Japonii, domem w zachodnim stylu. Na terenie muzeum, możemy obecnie oglądać także inne ciekawe budynki, które zostały tu przeniesione. Możemy też natknąć się tu na rzeźbę Pucciniego, bowiem słynna opera Madame Butterfly, właśnie tu się rozgrywa.

Do samego ogrodu prowadzi barwna uliczka, pełna sklepów z pamiątkami i przekąskami.

Nagasaki to też chińska dzielnica. Jest to tak naprawdę zaledwie kilka uliczek, ale warto tu przyjść na moment, poczuć klimat Chinatown w Japonii.

Oczywiście w Nagasaki, znajdziemy także Park Pokoju, poświęcony atakowi atomowemu na to miasto. W Parku zobaczymy przede wszystkim wielką rzeźbę wykonaną przez japońskiego artystę, która ma budzić refleksję i skłaniać do medytacji. Mężczyzna o rysach różnych ras, wskazuje na niebo, skąd przyszło zagrożenie, drugą ręką nas uspokaja. Nogę ma postawioną w takiej pozycji, aby móc wstać i iść udzielać pomocy.

Po jego drugiej stronie, usytuowana jest fontanna pokoju. Woda to jest to, co najczęściej przewijało się w relacjach ofiar. Bezpośrednio po ataku, ocalałym najbardziej chciało się pić i pilo skażoną, radioaktywną wodę, pogarszając swój stan.

Park usytuowany jest w dzielnicy Urakami, w miejscu nad którym wybuchła bomba atomowa 9.08.1945 roku, o godzinie 11:02. Znajdowała się tutaj katedra katolicka Urakami, największa w owym czasie w Azji zachodniej. Po wojnie katedra została odbudowana, ale już nie w tym samym miejscu.

Obecnie przed katedrą można zobaczyć popiersie Jana Pawła II, które stoi tu na pamiątkę wizyty papieża w Nagasaki. Drugim polskim akcentem jest polska rzeźba „Kwiat życia i pokoju”, w Parku Pokoju, podarowana przez Polskę w 1986 roku.

Niedaleko od Parku Pokoju usytuowane jest nowoczesne Muzeum Pokoju, gdzie przedstawiona jest cała historia ataku na miasto i jego konsekwencje. Można tu również zobaczyć samą historię powstania broni atomowej i jej rozprzestrzeniania się na świecie. Muzeum po swoim otwarciu, było przez wielu krytykowane, za jednostronne pokazanie historii, ale w sumie czy można się temu dziwić?

Na pewno skłania do zadumy i uzmysławia nam, że ludzkość niczego się nie nauczyła i nie wyciągnęła z tego co się stało żadnych wniosków…

W Nagasaki znajdowało się centrum japońskiego chrześcijaństwa. Można tu obecnie natknąć się  na wiele śladów, mówiących o tym. Między innymi związanych z działalnością Franciszka Ksawerego.

Miasto przez wieki było jedynym portem, w którym Europejczycy, głównie Holendrzy, mogli handlować z Japończykami.

Obecnie jest to spokojne, pełne uroku miasteczko, warte tego, aby je odwiedzić, podczas podróży do Japonii.

Jeżeli chcielibyście zatrzymać się tu na dłużej, tutaj znajdziecie listę hoteli w okolicy: Nagasaki.

Jako opcję budżetową polecam serwis Airbnb.

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Nagasaki

Kazimierz Pawłowski
Kazimierz Pawłowski

Podróżnik. Pilot wycieczek, miłośnik sportów nie tylko ekstremalnych. Zapraszam na autorskiego bloga poświęconego moim pasjom.

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Na co dzień pracując jako pilot wycieczek spędzam znaczną cześć roku w podróży. Lubię wracać do domu, przespać się we własnym łóżku, spotkać ze znajomymi, a przede wszystkim spędzić czas ze swoją narzeczoną. Odpocząć. Ale gdy za długo jestem w domu, wyjeżdżam na własne wakacje :) A przygodami z nich dzielę się na tym blogu.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *