Główny Szlak Beskidzki; Puławy Górne – Prełuki
Dzień 12. Ech te zasady :) Wychodziłem dziś po południu ze sklepu w Komańczy i natknąłem się na mojego dzisiejszego gospodarza z Prełuk. I zamiast wskoczyć do samochodu, jeszcze godzinę maszerowałem po czerwonym szlaku. Ale od początku. Dziś miało być spokojnie, chciałem dojść…