Główny Szlak Beskidzki; Chyrowa – Puławy Górne
Dzień 11. Dzisiaj po raz drugi zrobiłem 40 kilometrów. Wstałem tradycyjnie o szóstej, wyszedłem kilka minut po siódmej. Zdecydowanie był to dzień kryzysowy, cały czas wydawało mi się, że idę naprawdę wolno. Pierwszy odcinek z Chyrowej do Pustelni…