Japonia, Tokio – Akihabara i Maid Cafe

Akihabara

Akihabara to bez wątpienia jedno z ciekawszych miejsc w stolicy Japonii. Miasto elektroniki, nowoczesności, świateł, sklepów z mangą, gier wideo. Oraz restauracji Maid Cafe. Warto tutaj przyjechać wieczorem, wtedy magia świateł i ludzi robi największe wrażenie. Przy czym należy pamiętać, że znaczna cześć sklepów zamyka się dosyć wcześnie bo już około 21:00

Jednym z miejsc które zdecydowanie warto odwiedzić, aby móc powiedzieć, że było się w Japonii jest jedna z restauracji Maid Cafe. Wybór jest bardzo duży, od klasycznych gdzie kelnerki będą w klasycznych kusych spódniczkach francuskich pokojówek, poprzez przeróżne warianty kostiumowe zaczerpnięte z mangi filmów itp. Zazwyczaj zasada jest taka, że płaci się za godzinę oraz w tym czasie trzeba złożyć co najmniej jedno zamówienie na osobę. Obsługa wita nas od progu słodkością. Znaczy uśmiechem, słodkością, uszkami i innymi przebraniami, czyli wszystkim tym co tworzy klimat tego miejsca.

Obecnie podobno można również spotkać lokale gdzie za pokojówki przebrani są mężczyźni, te w ostatnim czasie zrobiły wiele szumu wokół siebie i stały się dosyć popularne.

Będąc w Maid Cafe warto wykupić występ karaoke dziewczyn, gdy mamy odpowiedni nastrój, będziemy się ze wszystkimi kapitalnie bawić. Mimo tego, że u nas takie miejsce mogło by wywołać zgorszenie i złe skojarzenia, w Japonii jest to coś zupełnie normalnego, miejsce gdzie przychodzi się na imprezkę ze znajomymi, robi przyjęcie, czy przychodzi popracować na komputerze.

W każdym razie miejsca te mają przypominać taki wyidealizowany, baśniowy świat. Pokojówki mogą w niektórych kawiarniach karmić klientów łyżeczką, mieszać cukier łyżeczką w zakupionej kawie, a w niektórych oferować również zabiegi pielęgnacyjne.

Główne zasady panujące w takich miejscach to zakaz robienia zdjęć obsłudze (chyba, że za dodatkową opłatą), a przede wszystkim nie wolno naruszać prywatności dziewczyn.

Tak, bez odwiedzenia Maid Cafe nie można powiedzieć, że było się w Japonii. Kawiarnie te pierwotnie były zaprojektowane, aby zaspokoić fantazje mężczyzn, fanów anime, mangi i gier wideo. Obecnie cieszą się wielką popularnością również wśród kobiet, par, a przede wszystkim turystów.

W Akichabarze znajdziemy też jeden z największych sex-shopów w Tokio. Kilkupiętrowy, zajmujący całą wyjątkowo wąską kamienicę. Kiedyś z grupą poszliśmy do niego sprawdzić czy mit o używanej damskiej bieliźnie jest prawdziwy. I tak znaleźliśmy taką na półce do kupienia.

Poza tym Akihabara to przede wszystkim sklepy z elektroniką, których tu jest bez liku. Do tego manga, wszelkie figurki kolekcjonerskie. To wszystko wśród kolorowych świateł neonów i naganiaczy. Stąd często można spotkać się z określeniem tego miejsca jako Akihabara Electric Town.

Akihabara to także centrum współczesnej japońskiej kultury popularnej i główne miejsce handlu grami wideo, anime, mangi, elektroniki i towarów związanych z komputerami.

Dzisiejszy obszar który zajmuje Akihabara, kiedyś zajmowała brama miejska Edo. Dzięki temu region ten był domem dla wielu rzemieślników i kupców, a nawet niektórych samurajów.

Nazwa Akihabara wzięła się od świątyni która niegdyś stała w tym miejscu, a miała chronić od częstych w mieście pożarów Akiba Jinja.

Jeszcze przed II wojną światową rozwinął się tu rynek specjalizujący się w sprzęcie gospodarstwa domowego. W latach osiemdziesiątych XX wieku asortyment powoli zaczął się z mieniać na komputerowy, to zaś przyciągnęło nowych klientów, którzy koncentrowali się na anime, mandze i grach wideo. Obecnie Akihabara stara się stworzyć atmosferę jak najbliższą grze i światu anime aby trafić w gusta klientów.

Będąc w Tokio polecam hotele z serii APA, a szczególnie APA Hotel Sugamo Ekimae. Fajnie położony, z onsenem w gratisie :)

Jako opcję budżetową polecam serwis Airbnb.

Booking.com
Akihabara
Akihabara
Akihabara
Kazimierz Pawłowski
Kazimierz Pawłowski

Podróżnik. Pilot wycieczek, miłośnik sportów nie tylko ekstremalnych. Zapraszam na autorskiego bloga poświęconego moim pasjom.

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Na co dzień pracując jako pilot wycieczek spędzam znaczną cześć roku w podróży. Lubię wracać do domu, przespać się we własnym łóżku, spotkać ze znajomymi, a przede wszystkim spędzić czas ze swoją narzeczoną. Odpocząć. Ale gdy za długo jestem w domu, wyjeżdżam na własne wakacje :) A przygodami z nich dzielę się na tym blogu.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *