Japonia – hotele miłości

Japonia - hotel miłościW Japonii ciężko o prywatność. Domki są niemal papierowe, stoją okno w okno, tak, że doskonale widać i słychać co się dzieje nie tylko u nas za ścianą ale i u sąsiadów.

Do tego dochodzi brak przestrzeni.

Dlatego dosyć częstym widokiem w japońskich miastach są Hotele Miłości, gdzie pokoje wynajmuje się nie tylko na dni ale i na godziny.

Miałem raz okazję w takim hotelu zamieszkać przez jeden dzień. Większość hoteli miłości oferuje pokoje na godziny, pół dnia ale również na cały dzień. Sporo z nich można znaleźć też na Bookingu. Ja miałem tę przyjemność zatrzymać się w Hotel Fine Garden Toyonaka Osaka International Airport, w Osace.

I jestem pod ogromnym wrażeniem. Owszem, był to chyba jeden z elegantszych hoteli tego typu. I nie tylko tego typu.

Ale od początku. Bo na początku był problem. Gdzie tu jest wejście? Hotel stał na obrzeżach Osaki, przy ruchliwej drodze. I okazało się, że nie ma drzwi wejściowych! Można było się do niego dostać tylko przez wjazd dla aut. Ale to raczej był wyjątek, większość hoteli tego typu ma normalnie usytuowane drzwi.

Recepcja. Ta urządzona jest wyjątkowo dyskretnie. Można wszystko załatwić poprzez automat, tak abyśmy nie byli zmuszeni do kontaktu z obsługą.

Pokój. Pokój to bajka. Wielki, nie tylko jak na warunki japońskie. Na ścianie wisi wielki telewizor, a obok ekran i rzutnik. W rogu stoi automat do gier i fotel do masażu.

Mamy też menu. Gdy zamawia się posiłek, jest on dostarczany w taki sposób abyśmy nie musieli stykać się z obsługą. Przy drzwiach wejściowych jest półka w ścianie z drzwiami po dwóch stronach. Można je otworzyć z korytarza i z pokoju. Gdy posiłek jest gotowy, obsługa przynosi go nam, wkłada na tą półkę i dzwoni do nas. My od swojej strony wyjmujemy danie, zachowując przy tym anonimowość.

Łazienka, to kolejny temat. Jest tradycyjny prysznic japoński, taki jak w onsenie – z małym krzesełkiem. Ale jest też wielka wanna z jacuzzi. Oraz oczywiście telewizor na ścianie, i możliwość sterowania oświetleniem. Pełen zestwa najróżniejszych kosmetyków do wyboru.

W głównym pokoju znajdziemy oczywiście przede wszystkim wielkie łóżko, przy którym leży również pełen zestaw erotycznych gadżetów. A gdyby nam czegoś zabrakło, to w przedpokoju obok lodówki, znajdziemy automat, w którym możemy sobie wybrać i zakupić dodatkowe akcesoria.

Bez wątpienia, chyba nie skłamię, jeżeli powiem, że był to najbardziej luksusowy hotel w jakim do tej pory spałem.

Będąc w Japonii, a szczególnie będąc w Japonii ze swoją partnerką, zdecydowanie polecam wszystkim choć raz zatrzymać się w takim miejscu. Bo hotele miłości, są przeznaczone przede wszystkim właśnie do tego, aby zatrzymywać się tam z ukochaną osobą.

Japonia - hotel miłości

Japonia - hotel miłości

Japonia - hotel miłości

Japonia - hotel miłości

Japonia - hotel miłości

Japonia - hotel miłości

Japonia - hotel miłości

Japonia - hotel miłości

Kazimierz Pawłowski
Kazimierz Pawłowski

Podróżnik. Pilot wycieczek, miłośnik sportów nie tylko ekstremalnych. Zapraszam na autorskiego bloga poświęconego moim pasjom.

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Na co dzień pracując jako pilot wycieczek spędzam znaczną cześć roku w podróży. Lubię wracać do domu, przespać się we własnym łóżku, spotkać ze znajomymi, a przede wszystkim spędzić czas ze swoją narzeczoną. Odpocząć. Ale gdy za długo jestem w domu, wyjeżdżam na własne wakacje :) A przygodami z nich dzielę się na tym blogu.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *