Główny Szlak Beskidzki; Bacówka PTTK w Bartnem – Chyrowa (Hyrowa)

Główny Szlak Beskidzki; Bacówka PTTK w Bartnem - Chyrowa (Hyrowa) 2Dzień 10. Dzisiaj standardowo pobudka o szóstej, wyjść udaje mi się około 7.20 Co prawda mam swoje śniadanie ale Bacówka PTTK w Bartnem była jak na razie jedynym miejscem, gdzie otwierano kuchnię o 7.00, a nie o 8.00.

Pierwsza część szlaku z Bartnego na Magurę to niemal przedzieranie się przez bagna. Do tego trzeba uważać, bo często szlak idzie obok ogrodzenia pod napięciem i może nas „pokopać”. Ale ogólnie bardzo mi się podoba – w końcu jest naprawdę dziko.

Od Magury wchodzimy na teren Magurskiego Parku Narodowego. W tym miejscu znajduje się też mini ołtarz polowy i pomnik Jana Pawła II. Możemy też przybić sobie pieczątkę, a nawet dwie i wpisać się do zeszytu pamiątkowego.

Zaczyna się piękny dziki las. Do tej pory szlak często wiódł przez piękne tereny, ale te są boskie! I puste. Przez cały dzień spotkałem trzy osoby, dziś była sobota! Przechodzę przez Świerzową, Kolanin, Przełęcz Hałbowską i Kamień, aby wyjść z pięknych terenów Parku Narodowego i zejść do Kąt.

Tu jest sklep z całkiem niezłym zaopatrzeniem, więc korzystam z okazji i uzupełniam zapasy. Przede wszystkim woda – wypijam dziennie 4-5 litrów.

Druga część dnia to już chęć dojścia na miejsce czyli do Chyrowej (Hyrowej). Nieco wcześniej zadzwoniłem do prywatnego schroniska „Pod Chyrową” z prośbą o rezerwację noclegu (jak się okazało byłem jedyną osobą w schronisku tej nocy) i drugą prośbą o przygotowanie obiadu :)

Przechodzę przez Łysą Górę (gdzie tak samo, jak wcześniej na Magurze można sobie przybić pieczątkę) i po kolejnych około 2 godzinach schodzę do Chyrowej.

Tutaj już przed samym asfaltem przechodzę obok gospodarstwa agroturystycznego, gdzie akurat właściciele świętują urodziny. Zostaję więc zaproszony na „jednego” i kiełbaskę z grilla. Po całym dniu marszu nie mogę się oprzeć i się przysiadam. Po krótkiej integracji czeka mnie jeszcze jedna atrakcja, pod moje schronisko zostaję powieziony quadem. W sumie to po raz pierwszy w życiu. Gospodarz się uparł, więc nie wypadało odmówić, jutro trzeba się będzie cofnąć kawałek do szlaku :)

A przy moim schronisku ” Pod Chyrową” już czekają gospodarze ze wspaniałym obiadem (za 25zł) Ech… Piękny dzień!

Piękny dzień i kolejne 33 kilometry za mną. Zobaczymy gdzie jutro uda mi się dojść.

Czas: szedłem od ok. 7.20 do ok. 18.30 z jednym dłuższym i kilkoma krótkimi przerwami
Dystans: ok. 33 km
Gdzie spałem: Prywatne schronisko turystyczne „Pod Chyrową” (35 zł, za miejsce w pokoju bez łazienki)
Możliwe posiłki na trasie: Prywatne schronisko turystyczne „Pod Chyrową”
Sklep: Kąty
Bankomat: –
Potencjalne noclegi: Gospodarstwo agroturystyczne w Chyrowej, Prywatne schronisko turystyczne „Pod Chyrową”
Uwagi: –

Podziękowania za wsparcie dla:

Główny Szlak Beskidzki; Bacówka PTTK w Bartnem - Chyrowa (Hyrowa) 3

Główny Szlak Beskidzki; Bacówka PTTK w Bartnem - Chyrowa (Hyrowa) 4

Główny Szlak Beskidzki; Bacówka PTTK w Bartnem - Chyrowa (Hyrowa) 5 Główny Szlak Beskidzki; Bacówka PTTK w Bartnem - Chyrowa (Hyrowa) 6

Główny Szlak Beskidzki; Bacówka PTTK w Bartnem - Chyrowa (Hyrowa) 7

Główny Szlak Beskidzki; Bacówka PTTK w Bartnem - Chyrowa (Hyrowa) 8

Główny Szlak Beskidzki; Bacówka PTTK w Bartnem - Chyrowa (Hyrowa) 9

Główny Szlak Beskidzki; Bacówka PTTK w Bartnem - Chyrowa (Hyrowa) 10

Główny Szlak Beskidzki; Bacówka PTTK w Bartnem - Chyrowa (Hyrowa) 11

Główny Szlak Beskidzki; Bacówka PTTK w Bartnem - Chyrowa (Hyrowa) 12

Główny Szlak Beskidzki; Bacówka PTTK w Bartnem - Chyrowa (Hyrowa) 13

Kazimierz Pawłowski
Kazimierz Pawłowski

Podróżnik. Pilot wycieczek, miłośnik sportów nie tylko ekstremalnych. Zapraszam na autorskiego bloga poświęconego moim pasjom.

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Na co dzień pracując jako pilot wycieczek spędzam znaczną cześć roku w podróży. Lubię wracać do domu, przespać się we własnym łóżku, spotkać ze znajomymi, a przede wszystkim spędzić czas ze swoją narzeczoną. Odpocząć. Ale gdy za długo jestem w domu, wyjeżdżam na własne wakacje :) A przygodami z nich dzielę się na tym blogu.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *