Walka ze smogiem. Kraków i Pekin.

Walka ze smogiem. Kraków i Pekin. 2Chiny mają problem z zanieczyszczeniem powietrza. Często nad miastami, a szczególnie nad Pekinem wisi gęsty smog, taki, że nie da się oddychać. Jednak od jakiegoś czasu władze chińskie robią wiele aby ta sytuacja się zmieniła.

A, że da się coś z tym zrobić pokazały ostatnie eksperymenty w 2014 oraz 2015 roku. Na dwa tygodnie zamknięto wszystkie fabryki w okolicach Pekinu, oraz wprowadzono ograniczenia w poruszaniu się samochodów po mieście. Raz mogły jeździć auta z rejestracjami parzystymi, kolejnego dnia z nieparzystymi.

I przez te 2 tygodnie cały czas było widać błękitne niebo nad stolicą Państwa środka. A więc da się!

Zupełnie w przeciwieństwie do mojego miasta – Krakowa. Tutaj niestety nie ma żadnego pomysłu na walkę ze smogiem. A my – mieszkańcy dusimy się w swoim mieście. Ostatnio po miesięcznym pobycie w Chinach, już po kilku dniach od powrotu do Królewskiego Miasta, przestałem mówić. Za to parking pod magistratem zawsze jest pełen samochodów radnych, a drzew w mieście ubywa w zastraszającym tempie.

Tak, nie znam bardziej zatrutego miasta niż mój ukochany Kraków… Smutne…

Wracając do Pekinu. Tu od kilku lat trwa intensywna akcja sadzenia drzew. Sadzi się je na każdym skrawku wolnej przestrzeni. Miasta chińskie stają się wyjątkowo zielone. Tereny, które były zniszczone przez kopalnie czy przemysł – zalesia się. Bardzo powoli, ale przynosi to efekty.

Kolejnym elementem walki z zanieczyszczeniem powietrza w Chinach jest przestawienie transportu miejskiego na o wiele bardziej ekologiczny gaz ziemny. Znaczna część autobusów miejskich, w większości chińskich miast jeździ na CNG. Dotyczy to także taksówek, choć tu minusem dla pasażera jest fakt, iż po zainstalowaniu butli gazowej w bagażniku robi się on naprawdę mikroskopijnej wielkości.

Kolejnym elementem tego systemu są pojazdy elektryczne. Pojawia się coraz więcej tego typu autobusów. Ale przede wszystkim 99% skuterów jest elektryczna. Chińczycy niestety w dużej mierze porzucili rowery, ale zamienili je na skutery nie trujące powietrza w mieście.

Do zmiany obecnej sytuacji i znaczącej poprawy stanu powietrza w dużych chińskich miastach jeszcze daleka droga, ale Chiny nie boją się podejmowania wyzwań. I obecnie robi się tam wiele aby naprawić szkody wyrządzone środowisku naturalnemu.

Kiedy i u nas rządzący będą mieli odwagę aby podjąć radykalne kroki i umożliwić mieszkańcom miast oddychanie normalnym powietrzem, a nie tą trucizną która obecnie nas zalewa…

Kazimierz Pawłowski
Kazimierz Pawłowski

Podróżnik. Pilot wycieczek, miłośnik sportów nie tylko ekstremalnych. Zapraszam na autorskiego bloga poświęconego moim pasjom.

Nie potrafię usiedzieć na jednym miejscu. Na co dzień pracując jako pilot wycieczek spędzam znaczną cześć roku w podróży. Lubię wracać do domu, przespać się we własnym łóżku, spotkać ze znajomymi, a przede wszystkim spędzić czas ze swoją narzeczoną. Odpocząć. Ale gdy za długo jestem w domu, wyjeżdżam na własne wakacje :) A przygodami z nich dzielę się na tym blogu.

Jeden komentarz

  1. Dzień dobry
    Gdzieś w swoich opisach o wyprawach napisał Pan nazwę hostelu w Pekinie, który Pan poleca. Niestety nie mogę go teraz znaleźć. Proszę napisać nazwę hostelu w Pekinie i jeśli można w Czengdu (tam gdzie Pandy) i w Zangjiajie lub okolicach tak, żeby łatwo do Parku Avatara można było trafić.
    Pozdrawiam
    Małgorzata

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *